Zapominając o tym, co za mną, a wytężając siły ku temu, co przede mną, biegnę ku wyznaczonej mecie, ku nagrodzie...
środa, 28 sierpnia 2013
Pierwsze nocne bieganie
no i zaczyna się bieganie po ciemku :( Wyszedłem o 20.10 i było szaro, ledwo przebiegłem 2 kilometry i już się ciemno zrobiło.
Wczoraj były sprinty pod górkę. Lubie ten rodzaj treningu, daje siłę i zwiększa wytrzymałość
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz