biegnę ku wyznaczonej mecie

Zapominając o tym, co za mną, a wytężając siły ku temu, co przede mną, biegnę ku wyznaczonej mecie, ku nagrodzie...

sobota, 13 lipca 2013

My się deszczu nie boimy i na trening wychodzimy

Dziś pogoda słaba. Deszcz pada od wczoraj. Trochę się przetarło i ruszyliśmy. Rodzinka na rowerach ja biegiem. Było świetnie. Trochę nas deszcz zmoczył :D

Mapkę można podejrzeć tu Połowa lipca za pasem i zacząć trzeba wybiegania pod maraton. Może coś się jutro uda.


Autor: Belfer Biega o 20:58
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Nowszy post Starszy post Strona główna
Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)
  • Strona główna
  • O mnie
  • Starty
  • Moje trasy
  • 35 PZU Maraton Warszawski - moja relacja

O mnie

Moje zdjęcie
Belfer Biega
Wyświetl mój pełny profil

Archiwum bloga

  • ►  2014 (10)
    • ►  lipca (4)
    • ►  marca (2)
    • ►  stycznia (4)
  • ▼  2013 (59)
    • ►  grudnia (6)
    • ►  listopada (11)
    • ►  października (8)
    • ►  września (10)
    • ►  sierpnia (11)
    • ▼  lipca (13)
      • Pierwsze dłuższe wybieganie przed maratonem
      • Trasa w Gródku n/Dunajcem
      • Trouń - Nowa Wieć - Lubicz - Toruń
      • Ciepło było
      • Warsztat
      • My się deszczu nie boimy i na trening wychodzimy
      • Dziś z rodzinką
      • Droga rowerowa Osiek -Toruń - Grabowiec
      • Droga rowerowa Osiek -Toruń między Silnem a Grabowcem
      • Droga rowerowa Osiek -Toruń - Dzikowo Chrapy
      • Drogą rowerową z Osieka do Torunia
      • Osiek - Na Skarpie
      • Witaj Świecie
Motyw Prosty. Autor obrazów motywu: gaffera. Obsługiwane przez usługę Blogger.