Ciekawe doświadczenie. Przeszedłem 3 km wokół osiedla i się nie zmęczyłem, oddech równiutki jak po spaniu. Pewnie za wolno szedłem. Ciekawa alternatywa na odpoczynek od biegania, aczkolwiek czasami miałem ochotę te kije wyrzucić i pobiec. Dałem rade pierwsze 3 km przeszedłem, ale fanem NW nie zostaje co bieganie to bieganie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz