Sobota godzina 20:20, stwierdziłem, że dziś kończą się laby po maratonie i czas na rozruszanie kości. Szukam rzeczy biegowych w szafi, które gdzieś wylądowały, przez nie używanie na jej dnie. Szczególnie ważne dla mnie było znalezienie getrów termoaktywnych. Niespodziewanie dziś zimno się zrobiło i zdecydowałem się, pierwszy raz w tym sezonie na długie spodnie. Niestety powiedzieć łatwo znaleźć trudno. Spodnie przepadły w szafie od poprzedniej zimy i wyszedłem w starych dresach.
Biegło mi się ciężko dziś. Dwa tygodnie przerwy, brzuch urósł. Zaczyna się ruszać na nowo.
Mapka z dzisiejszego biegu poniżej.
http://www.endomondo.com/workouts/257392596/10739042
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz